Nietypowy był ten festiwal i z wielkim trudem poddający jednoznacznym ocenom. Głównym bowiem atutem - czego organizatorzy nie kryli - okazał się sam fakt jego odbycia. Sukcesem było już zorganizowanie go-w z góry ustalonym terminie. Poprzedni miał miejsce w r. 1979, a jak wiemy, założono, że odbywać się będzie w listopadzie co cztery lata, przemiennie co dwa lata z Festiwalem Dramaturgii Rosyjskiej i Radzieckiej. Mowa oczywiście o ostatnim, IV Ogólnopolskim Festiwalu Dramaturgii Krajów Socjalistycznych, który odbył się, jak zazwyczaj, w Katowicach w dniach 19-25 listopada 1983 r. A droga do niego wcale nie była łatwa i prosta, skoro nie były stabilne i unormowane poprzedzające go sezony teatralne. Toteż trzeba zrozumieć kłopoty organizatorów i docenić fakt kontynuacji dobrych tradycji katowickiego festiwalu. Nawet jeśli nie wszystkie pozycje mogły satysfakcjonować przybyłych krytyków, którzy również skąpiej obrodzili niż w latach ubiegłych. Na
Tytuł oryginalny
Między Sotolą a Brechtem
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 2