"Piekarnia" w reż. Wojtka Klemma ze Starego Teatru w Krakowie, gościnnie w Teatrze Gorkiego w Berlinie. Pisze Esther Slevogt w Tageszeitung.
Gorki Theater we współpracy ze Starym Teatrem z Krakowa pokazuje niedokończony tekst pt. "Piekarnia" w reżyserii Wojtka Klemma. Kryzys gospodarczy z roku 1929 jest w tym przedstawieniu przerażająco aktualny. Pod koniec tej historii proletariackie postaci z nagimi torsami niczym z filmu akcji tryskają wciąż siłą, ale jednocześnie mają już włączony jałowy bieg. Ćwiczą głuchą choreografię rodem z fitnessu, która sprawia wrażenie, jakby w każdej chwili mogła przerodzić się w fizyczną agresję. W rzeczywistości nie wydarza się jednak nic, pięciu osiłków niczym marionetki zawiesza się w swoim programie ruchowym, nieznającym postępu a już na pewno pozbawionym jakiegokolwiek wybuchu. Niedorzeczne pozy Wcześniej widzieliśmy, jak kijami do bejsbola na oślep rozbijali w drobny mak piekarnię, której właściciel sprzymierza się z możnymi przeciwko głodującemu ludowi. Jednak już wkrótce dadzą sobie zatkać usta ciastem na chleb. Oni przecie