EN

12.06.2012 Wersja do druku

Między patosem a groteską

"Muranooo" w reż. Lilach Dekel-Avneri w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Weronika Kuźma w Bluszczu.

"Muranooo": Opowieść o duchach, które straszą w piwnicach dzielnicy Muranów, zbudowanej na gruzach warszawskiego getta. Autorką dramatu jest Sylwia Chutnik, reżyserką Lilach Dekel-Avneri. Wyszło więcej niż ciekawie. Historia rozgrywa się w jednej z muranowskich kamienic. Kobieta, która żyje w świecie własnych bolesnych wspomnień, słyszy głosy byłych żydowskich właścicieli kamienic. Podgrzewa to tylko jej antysemityzm. Żydzi są brudni i leniwi. Żydzi porywali dzieci, aby przerobić je na macę. Żydzi w piwnicach ukryli wielkie bogactwa... Wnuki, którym kobieta opowiada te historie, nie są jednak antysemicką indoktrynacją madę in Poland zainteresowane; wolą beztroską zabawę, ale z czasem mrożące krew w żyłach opowieści babci stają się coraz bardziej ekscytujące. Bliźniaki decydują się zejść do zgruzowanych podziemi kamienicy w poszukiwaniu słynnych skarbów. W "Muranooo" można znaleźć bezpośrednie odniesienie do lęków i stereotypó

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Bluszcz nr 6

Autor:

Weronika Kuźma

Data:

12.06.2012

Realizacje repertuarowe