W swoim artykule zamieszczonym w programie do gdańskiej inscenizacji "Dziadów Zbigniew Majchrowski napisał: "Samo sięgnięcie przez teatr po Dziady zawsze oznacza coś więcej ponad zwykłą wolę jeszcze jednej inscenizacji. Inscenizacja Dziadów wyrasta bowiem każdorazowo z aktualnej sytuacji psychicznej i społecznej narodu może nawet bardziej niż z tekstu utworu, daleko bardziej niż w przypadku jakiegokolwiek innego dramatu; wyrasta, ale i na powrót odsyła - do pierwotnego tekstu w jego oryginalnym brzmieniu i do współczesnej rzeczywistości w jej nie uświadamianym dotąd wymiarze. Ta konieczność podwójnego określenia się - wobec Mickiewicza i wobec sobie współczesnych, równocześnie i równolegle - decyduje o maksymalizmie tej próby: współczesne doświadczenie wyrywa z interpretacyjnego stereotypu lektury, z kolei autorytet etyczny, jakim pokolenia obdarzyły ten dramat, przymusza do wyostrzonego widzenia własnej rzeczywistości. Dziady rodzą się więc j
Źródło:
Materiał nadesłany
"Punkt" nr 13