EN

10.02.2014 Wersja do druku

Między jawą a snem

"Saszka. Sen w dwóch aktach" w reż. Wojciecha Urbańskiego w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Kama Pawlicka w serwisie Teatr dla Was.

Po obejrzeniu najnowszego spektaklu w Teatrze Współczesnym coraz bardziej dochodzę do wniosku, że teatr sensu stricte tradycyjny wcale się nie zestarzał, ale w zalewie nowoczesności trzyma się bardzo dobrze. Czego najlepszym dowodem jest właśnie "Saszka", pięknie wyreżyserowana przez Wojciecha Urbańskiego i znakomicie zagrana opowieść o skomplikowanych, bolesnych relacjach rodzinnych. W tym spektaklu nie ma zbędnych fajerwerków, jest za to rzetelne aktorstwo i uczciwa reżyseria oraz wzruszająca, głęboka historia zawieszona między jawą a snem. Mężczyzna w średnim wieku po śmierci obojga rodziców próbuje odnaleźć klucz do zrozumienia więzów, łączących członków jego rodziny. Najbardziej jednak nurtuje go pytanie, czy jego ojciec, który wychowywał go surowo i nie okazywał mu miłości, naprawdę do kochał. Tego pytania nie zdążył zadać mu za życia, próbuje więc uzyskać odpowiedź po śmierci ojca, kiedy ten pojawia się w jego snach.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Między jawą a snem

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Kama Pawlicka

Data:

10.02.2014

Realizacje repertuarowe