"Tajemna ekstaza" stawia pytania o miłość, nie daje na nie jednak odpowiedzi.
Pokazuje różne możliwości. To widz wybiera dla siebie tę właściwą. Bo punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia - mówi AGNIESZKA KRUKÓWNA o spektaklu w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
Agnieszka Piechna: Co jest osią sztuki? Agnieszka Krukówna: Konflikt oparty na miłości bądź nienawiści dwóch sióstr. Granica między tymi uczuciami jest bardzo cienka, więc można użyć albo jednego z tych określeń, albo obydwu. Isobel i Marion mają zupełnie różne poglądy polityczne, inne sposoby na życie, różne wartości i priorytety. Widać to w momencie, gdy Isobel, moja młodsza siostra, zakłada firmę, a ja się w nią angażuję. Rzecz nie jest o samej firmie, ale o sposobie jej prowadzenia. Dla Isobel istotą firmy są jej pracownicy. Dla Manon jest to zysk. Czyli spotykają się dwa przeciwieństwa: być i mieć. Można je pogodzić? My nie dajemy odpowiedzi na to pytanie, gdyż nie chcieliśmy robić sztuki tylko i wyłącznie na temat biznesu, pieniędzy i polityki. Interesowało nas przede wszystkim to, w jaki sposób te czynniki wpływają na życie ludzi, jakie powodują zmiany i co z tego potem wynika. Położyliśmy nacisk na sferę duchową os�