Ponieważ organizatorzy założyli, że klasyczna indyjska muzyka jest "trudna", koncert urozmaiciły pokazy taneczne. Niewątpliwie ciekawie prezentował się Bharatanatyam, jeden z najstarszych tańców południowoindyjskich, popularny w stanie Tamil Nadu - o łódzkim Festiwalu Flamenco pisze Monika Wasilewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Choć Indie i Hiszpanię dzielą tysiące kilometrów, muzyczna i taneczna tradycja tak różnych światów mogła spotkać się na jednej scenie podczas łódzkiego festiwalu flamenco Koncert "Indiaflamenco" był ciekawą próbą odwołania się do źródeł andaluzyjskiej kultury. Muzyka hiszpańska jest fuzją napływowych tradycji ludowych: arabskich, cygańskich czy żydowskich. Samo flamenco łączy zaś elementy muzyki Półwyspu Iberyjskiego i andaluzyjskich Romów, wywodzących się od wędrujących plemion indyjskich. Stąd wyraźne wpływy orientu w brzmieniu flamenco i przyczyna wzajemnej inspiracji współcześnie tworzących muzyków, takich jak grający w Łodzi międzynarodowy Shakti Vilas, któremu towarzyszyli: Sławomir Dolata i Manuel de Tane. Artyści z powodzeniem połączyli tradycję indyjską i hiszpańską. Podstawową linię melodyczną i rytmiczną tworzyło tradycyjne wschodnie instrumentarium: saz, czyli rodzaj lutni o długim, cienkim gryfie, używ