Premiera w Teatrze im. Cypriana K. Norwida. "Miedzianka" to sztuka, po której zadajecie pytania i szukacie odpowiedzi. A o to chodzi w teatrze Przed młodymi twórcami (reżyserem Łukaszem Fijałem i autorem adaptacji Tomaszem Cymermanem - obaj z PWST w Krakowie) stanęło niełatwe zadanie przełożenia na język sceny reportażu Filipa Springera "Miedzianka. Historia znikania". Musieli nie tylko wybrać sposób narracji, ale dokonać wyboru - na jakim okresie z 700-letniej historii Miedzianki, miejscowości spod Janowic Wielkich, się skupić. Słusznie wybrali czasy najnowsze - od Niemców, przez Rosjan (gdy działała kopalnia uranu), po Polskę współczesną. Umiejętnie do nich dotarli przez wprowadzenie do sztuki postaci Adama i "przypominaczy". Adam, 25-36-latek z Jeleniej Góry, mieszkający w Danii, zaręczony z Finką, ma za zadanie połączyć współczesność z historią regionu. To on formułuje pytania, które zadaje teraz każdy młody
Tytuł oryginalny
Miedzianka - historia na deskach
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska Gazeta Wrocławska nr 4