ENTUZJASTA KABAŁY, Mistyk i poszukiwacz tajemniczego kamienia filozoficznego, mającego odrodzić ludzkość i przywrócić niepodległość Polsce, zafascynowany Przybyszewskim i Słowackim, sam zaś będący obiektem podziwu Witkacego, nie miał Tadeusz Miciński szczęścia do realizacji na scenie swoich wielkich projekcji dramatycznych. Mimo wielkiego sukcesu scenicznego "Kniazia Patiomkina", wystawionego w reżyserii Leona Schillera obok arcydzieła naszego dramatu romantycznego, i głośnej premiery "Termopil polskich" w adaptacji Stanisława Hebanowskiego, wyreżyserowanych przez Marka Okopińskiego w Teatrze "Wybrzeże" w Gdyni; mimo bardzo starannego wydania "Dzieł zebranych" - Miciński wciąż jeszcze nie jest znany szerszemu ogółowi jako dramaturg. Tym bardziej więc Kraków czekał na opóźniającą się wciąż premierę "Termopil", które na dużej scenie Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie reżyserował Krzysztof Babicki. Spektakl rozpoczyna tanie
Tytuł oryginalny
Miciński w Starym Teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska nr 18