16 teatrów z całej Polski, m.in. z Warszawy, Katowic, Sopotu, Białegostoku, Bydgoszczy i Lublina uczestniczy w rozpoczętym w czwartek w Michałkowie (Wielkopolska) 11. Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Niezależnych.
W tym roku spektakle odbywają się w zaadaptowanych na ten cel hangarach lotniska. Do tej pory miejscem festiwalu była zabytkowa, jedna z najpiękniejszych w Europie synagog w Ostrowie Wielkopolskim, w której prowadzone są obecnie prace renowacyjne. Festiwal słynie z bardzo dobrego poziomu, w związku z tym mamy zawsze o wiele więcej zgłoszeń spektakli niż możemy zaprezentować - powiedziała dziennikarzom Teresa Burkietowicz, organizator imprezy. - Teatr niezależny różni się od zawodowego tym, że właściwie jest wyrazem własnych pasji. On nie różni się kompetencjami, w tych teatrach występują też aktorzy zawodowo związani z teatrami profesjonalnymi. Teatr zawodowy narzuca jednak ograniczenia repertuarowe, to teatr niezależny może odrzucić wszystkie formy nakazu. Ludzie teatru niezależnego chcą wypowiadać własne pragnienia i myśli, chcą dotrzeć do widza tym, co niekoniecznie jest komercyjne. To wielka zaleta tego teatru - powiedziała Burkietowic