- Moim marzeniem jest robić dobry teatr, ale też to, by Miniatura była miejscem, do którego można przyjść i natknąć się na coś ciekawego, inspirującego lub po prostu przyjemnego - mówi Michał Derlatka, nowy dyrektor Miejskiego Teatru Miniatura w Gdańsku, w rozmowie o planach artystycznych na pierwszy z trzech sezonów swojej kadencji.
Łukasz Rudziński: Jak wygląda obecnie sytuacja w Miniaturze po zalaniu teatru z 31 sierpnia na 1 września? Czy sezon rozpocznie się zgodnie z planem? Michał Derlatka: Cały czas jeszcze szacujemy straty, rozmawiamy z ubezpieczycielem, firmami remontowymi itp. Sezon ruszył zgodnie z planem, 13 września, tylko część spektakli ze Sceny Kameralnej przeniesiemy na Salę Prób. Nieczynne będzie główne wejście do teatru, nie będzie dostępu do foyer i kasy, natomiast pojawią się oznaczenia, które pokierują widzów w odpowiednie miejsca. Rozpoczęła już działanie tymczasowa kasa biletowa, do której można dotrzeć przez wejście administracyjne po prawej stronie budynku teatru. Z jakimi nadziejami przychodzisz do Miniatury? Co chciałbyś w niej zmienić? - Moim marzeniem jest robić dobry teatr, ale też to, by Miniatura była miejscem, do którego można przyjść i natknąć się na coś ciekawego, inspirującego lub po prostu przyjemnego. Oprócz spekta