"Tak powiedział Michael J." w reż. Wiktora Rubina na Scenie Kameralnej Teatru Wybrzeże w Sopocie. Pisze Mirosław Baran w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Przedstawienie Teatru Wybrzeże "Tak powiedział Michael J." to zbiór w większości ciekawych teatralnie scen - niestety zbudowanych na chwiejnej i słabej podstawie literackiej. Sztuka Jolanty Janiczak w reżyserii Wiktora Rubina zapowiadana była jako widowisko inspirowane życiem i twórczością Michaela Jacksona, jednej z największych gwiazd popkultury ostatniego półwiecza. Jednak widzowie spodziewający się biograficznej opowieści o wykonawcy "Bad" czy "Smooth Criminal" - wyjdą z teatru zawiedzeni. Tak samo, jak miłośnicy twórczości tego artysty. Bo fakty z życia Jacksona pojawiają się w tym przedstawieniu jedynie jako nieliczne i bardzo niejednoznaczne aluzje, a utworów piosenkarza nie słyszymy w ogóle. Cały spektakl to oniryczna (czy może nawet wręcz narkotyczna) podróż do umysłu bohatera. Podróż nie zdeterminowana spójną fabularnie historią, jasno i jednoznacznie nakreśloną psychologią postaci, relacjami skutek-przyczyna czy chronologią wyd