XII Międzynarodową Konferencję Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej w Bytomiu podsumowuje Monika Pacukiewicz w Dzienniku Zachodnim.
Pół tysiąca pasjonatów, aby nauczyć się tańczyć, przyjechało do Bytomia z całej Polski. Drugie pół tysiąca tancerzy ściągnęło tu z całego świata, aby wystąpić i uczyć innych.Liczby jednak to za mało, aby oddać klimat kończącej się właśnie dwutygodniowej XII Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej. Imprezy, dzięki której co roku u progu wakacji na ulicach Bytomia, brudnego miasta, z sypiącymi się kamienicami, zjawiają się ludzie uśmiechnięci, z głowami wysoko uniesionymi. Trzymają wysoko podbródki - bo tak każą surowe zasady tańca, tak lepiej się wygląda i tak zachowują się ludzie, którzy mają w życiu jasno określony cel. W ramach tegorocznej Konferencji widzowie zobaczyli kilkadziesiąt, czasem skrajnie różnych, spektakli. Byli krytyczni. Rewelacyjny występ szwajcarskiej grupy Compagnie Drift [na zdjęciu] nagrodzili owacyjnymi brawami. Ze spektaklu innej gwiazdy, austriackiego zespołu