"Dumanowski Side A." w reż. Konrada Dworakowskiego w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Łukasz Drewniak w Dzienniku Polskim.
No to już wszystko wiemy: "Poczet królów polskich" wcale nie był pojedynczym skandalizującym wybrykiem na otwarcie dyrekcji Klaty i Majewskiego. Przeciwnie - zapowiadał tematy i tonację kolejnych premier. Najnowsze dwa spektakle ze Starego Teatru - "Dumanowski" w wersjach A i B łączy z szalonym żartem Garbaczewskiego wizję Krakowa jako miasta-trupiarni, pełnego dwuznacznych relikwii funeralnego centrum Europy. Józefat Dumanowski to bohater genialnej książki Wita Szostaka, polski upiór i zbawiciel, doża krakowski i ojciec narodu, święty starzec, Don Juan, pozytywista i powstaniec. Szostak tworzy alternatywną historię niepodległej Republiki Krakowskiej, żeby uchwycić wszystkie nasze narodowe i historiozoficzne dyrdymały, sny o potędze i woli przetrwania. W tym innym Krakowie Mickiewicz zostaje kardynałem, a Słowacki finansistą. Czci się tu zakon poetów niepiszących, bo przecież niepisanie jest najwyższą formą twórczości. Świadome zaniechanie jest