EN

25.07.1974 Wersja do druku

Mgła

Jest to przedstawienie od początku do końca zamglone. Nie tylko dlatego, że dzieje się przez cały czas na tle pokrytego długimi pasmami chmur słabo rozświetlonego horyzontu i że widownię oddziela od sceny zasłona z muślinu, która zaciera kontury postaci i przedmiotów, a meble ze starych pałaców Wenecji i Lozanny pokryte są welonami z gazy, wyglądającej jak pleśń i pajęczyna. Mgła jest od początku do końca w grze aktorów, w całej inscenizacji, w tekście. Wiadomo, że Sułkowski zginie pod Kairem, wiarusy z Legionów powymierają na San Domingo, bardzo "literacki" romans kondotiera wolności z księżniczką pozostanie nie spełniony, a triumfować będą d'Antraingues, Mordwinow, Worsley, którzy poprzez Święte Przymierze narzucą spokój Europie na wiele lat. Żeromskiemu nie udało się napisać prawdziwej tragedii. Jego rozbita na szereg obrazów kronika ostatnich lat życia Sułkowskiego, mająca, w okresie kiedy została napisana, wszelkie cechy pol

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Literatura" nr 30

Autor:

Jan Kłossowicz

Data:

25.07.1974

Realizacje repertuarowe