EN

30.05.2011 Wersja do druku

Mężczyzna to paw i głupi kogut

"Don Giovanni" w reż. Mariusza Trelińskiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Mariusz Treliński przeniósł do Opery Wrocławskiej swą warszawską inscenizację "Don Giovanniego". I powstał inny spektakl. To było głośne przedstawienie, chodziło się na nie dla pomysłów reżysera oraz kostiumów przybyłego z Londynu Arkadiusa (kto dziś pamięta tego projektanta mody?). We Wrocławiu okazuje się, że o jakości spektaklu decydują też czas i miejsce prezentacji oraz dobór wykonawców. Dziewięć lat, jakie minęło od warszawskiej premiery, dodało wartości koncepcjom Mariusza Trelińskiego. W ostatniej dekadzie uwspółcześniano bohatera opery Mozarta. Seksualnie wyzwolony, używający życia i nieliczący się z boskimi regułami Don Giovanni miał być jednym z nas i tak przedstawiali go twórcy głośnych inscenizacji: Martin Kušej, Michael Haneke czy Claus Guth. Tym tropem poszedł też Michał Znaniecki w swym krakowsko-hiszpańskim przedstawieniu. Treliński nie wraca jednak do XVII wieku, pokazuje kwintesencję męskiej próżno�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mężczyzna to paw i głupi kogut

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

30.05.2011

Realizacje repertuarowe