"Kilka dziewczyn" Neila LaBute'a w reż. Bożeny Suchockiej w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Zbyszek Dramat.
INFORMACJE PODSTAWOWE Tytuł oryginalny (ciekawy, wręcz intrygujący): "Some Girl(s)" Autor oryginału (uważany za mizantropa, mizogina, brutalistę, sadystę, lubieżnika, szowinistę, prowokatora i moralistę - to z tekstu Małgorzaty Szum pt. "Ciemność sama się we mnie wczepia", zawartego w ciekawym programie spektaklu): Neil LaBute. Tego autora przedstawiać specjalnie nie trzeba. Jest dobrze znany w polski i światowym teatrze. W Teatrze Narodowym widzieliśmy go w "W mrocznym, mrocznym domu" w reż. Grażyny Kani z 2012 r. Do niedawna spektakl ten był z powodzeniem grany na deskach Teatru Narodowego. Autor przekładu (przekład oceniam wysoko): Jacek Kaduczak Scenografia (minimalistyczna, ale udana): Agnieszka Zawadowska Muzyka (dźwięczna): Agnieszka Szczepaniak Realizacja światła (profesjonalna): Janusz Brodacki, Łukasz Obuch-Woszczatyński Realizacja dźwięku (bez zarzutu): Piotr Gos, Marek Wojtulanis. Inspicjent (doskonale przygotowany): Krzy