Czasem słychać głosy zdziwienia, że ciche, melancholijne i grające półtonami sztuki Czechowa są wciąż atrakcyjne dla teatru. A jednak to prawda. Czechow jest nieustannie obecny i w codziennym teatralnym życiu, i na festiwalach. Po jego sztuki sięgają zarówno reżyserzy dojrzali, jak i młodzi, wystawia się je z pokorą wobec tekstu lub dokonując daleko idących adaptacji. Tak np. próbowano pisać dalszy ciąg "Trzech sióstr" (irlandzki dramatopisarz Brian Friel przedstawił w sztuce "Afterplay" (2002) spotkanie po 20 latach Soni z "Wujaszka Wani" i Andrieja z "Trzech sióstr"), próbowano połączyć "Trzy siostry" z "Alchemikiem" Paula Coelho ("Trzy siostry, dwie książki, miłość jedyna" w reżyserii Petera Kocana w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim, 2006). Polski wortal teatralny e-teatr.pl odnotowuje w "bazie realizacji" 91 tytułów przedstawień sztuk Czechowa i adaptacji innych jego utworów. Nie inaczej dzieje się z "Czajką/Me
Tytuł oryginalny
Mewa w Łomży
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Lalek Nr 2/3