"Nad tym tekstem Antoniego Czechowa myślałem już od lat, robię go teraz, bo mam wszystko, czego mi potrzeba - mówi dyrektor teatru Studio i reżyser spektaklu Zbigniew {#os#5967} Brzoza{/#}. - Przede wszystkim wymarzoną obsadę, bo z "Mewą" jest tak, że bez znakomitych aktorów nie ma po co się na nią porywać. Mam też motywację osobistą. Dramat ten dotyka problemu, który dotyczy mnie coraz bardziej - przemijania". Do majątku ziemskiego na Ukrainie przyjeżdżają goście z miasta. Ich przybycie przypomina mieszkańcom o niespełnionych nadziejach, tęsknotach i ambicjach, o bezradności wobec upływu czasu."To komedia, trzy role kobiece, sześć męskich, cztery akty, pejzaż (widok na jezioro); mnóstwo rozmów o literaturze, mato akcji, miłość na pudy"- tak swą sztukę streścił Czechow. Brzoza:"To będzie, nie boję się tego powiedzieć, przedstawienie tradycyjne. To tekst doskonały, nie będę więc na siłę nadawał mu współczesnej formy, ale akto
Tytuł oryginalny
"Mewa" teatr Studio, od 5.05
Źródło:
Materiał nadesłany
City nr 1