EN

24.07.2004 Wersja do druku

Metro

Producent, który zachłannie słuchał tekstu oparty o framugę drzwi, uśmiechnął się z ulgą i zaraz wpadł w szał. Co to, kurwa, jest! Tu jakieś, kurwa, kurwy lecą ze sceny! - o przygotowanich do musicalu "Metro" czytamy w prozie JANUSZA ANDERMANA.

"Pod koniec programu wydanego z okazji słynnej premiery musicalu Metro wymienione są osoby pośledniejszego sortu. Inspicjent, asystent scenografa, rzecznik prasowy. Przedostatni jest Andrzej Pągowski, który opracował graficznie znak, a na ostatnim miejscu, pod hasłem współpraca, figuruje moje nazwisko. Dlatego kiedy zaskoczeni znajomi pytali mnie, czy istotnie współpracowałem z Pągowskim w tworzeniu znaku graficznego Metra, dla świętego spokoju potwierdzałem taką zadziwiającą informację. Premiera tego musicalu z udziałem prezesa Rady Ministrów Bieleckiego była snobistycznym wydarzeniem i odbyła się 31 stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym. Obserwowałem scenę z balkonu, gdzie mnie usadzono, bym nie rzucał się w oczy moim znajomym siostrom Miklaszewskim firmującym libretto i teksty piosenek; nie mogły mnie widzieć, bo nie mogły na mnie patrzyć i już nie chciały mnie znać. Metro wystawione w stolicy bez metra było gigantycznym przedsięwzię

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Metro

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 172

Autor:

Janusz Anderman

Data:

24.07.2004