Producent, który zachłannie słuchał tekstu oparty o framugę drzwi, uśmiechnął się z ulgą i zaraz wpadł w szał. Co to, kurwa, jest! Tu jakieś, kurwa, kurwy lecą ze sceny! - o przygotowanich do musicalu "Metro" czytamy w prozie JANUSZA ANDERMANA.
"Pod koniec programu wydanego z okazji słynnej premiery musicalu Metro wymienione są osoby pośledniejszego sortu. Inspicjent, asystent scenografa, rzecznik prasowy. Przedostatni jest Andrzej Pągowski, który opracował graficznie znak, a na ostatnim miejscu, pod hasłem współpraca, figuruje moje nazwisko. Dlatego kiedy zaskoczeni znajomi pytali mnie, czy istotnie współpracowałem z Pągowskim w tworzeniu znaku graficznego Metra, dla świętego spokoju potwierdzałem taką zadziwiającą informację. Premiera tego musicalu z udziałem prezesa Rady Ministrów Bieleckiego była snobistycznym wydarzeniem i odbyła się 31 stycznia 1991 roku w Teatrze Dramatycznym. Obserwowałem scenę z balkonu, gdzie mnie usadzono, bym nie rzucał się w oczy moim znajomym siostrom Miklaszewskim firmującym libretto i teksty piosenek; nie mogły mnie widzieć, bo nie mogły na mnie patrzyć i już nie chciały mnie znać. Metro wystawione w stolicy bez metra było gigantycznym przedsięwzię