Chociaż twórczość Zapolskiej nigdy nie została przechwalona, dramaty jej zachowały dziwną żywotność i stanowią do dziś żelazny repertuar teatrów. Powiedzmy od razu, że nie wszystkie sztuki, które spłynęły spod pióra skandalizującej literatce, ale te utwory, gdzie najsilniej zaznaczył się jej nerw dramaturgiczny i bezpardonowa obserwacja obyczajowa skojarzona z ostrym widzeniem stosunków społecznych. A jest ich wcale niemało, na czele z nieśmiertelną "Moralnością pani Dulskiej", gdzie zmysł obserwacyjny Zapolskiej wyraził się najpełniej. A przecież takie dramaty jak "Ich czworo", "Żabusia", "Panna Maliczewska" a nawet "Skiz" (nie tak dawno wystawiony w Łodzi) są nie tylko źródłem satysfakcji aktorskiej, ale znajdują żywy rezonans u współczesnego widza. Nietrudno zrozumieć przyczyny tej żywotności. Zapolska jadowicie podpatruje świat mieszczański, a mieszczaństwo, już nie jako warstwa społeczna ale mentalność, jest zj
Tytuł oryginalny
Metresa i matadorzy
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 34