"2.0.4.5. Miniopera metafizyczna" w reż. Tomasza Rodowicza w Teatrze Chorea w Łodzi, premiera na Międzynarodowym Festiwal Teatralnym Retroperspektywy. Pisze Patryk Kencki na stronie teatrologia.info.
Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Retrospektywy rozpoczęła się od premiery Teatru Chorea. Przedstawienie przygotował Tomasz Rodowicz według scenariusza napisanego wraz z Katarzyną Knychalską. Nosi ono tytuł "2. 0. 4. 5. Miniopera metafizyczna" i stanowi rodzaj futurologicznej podróży. Głównym tematem jest bowiem przyszłość świata w epoce postludzkiej. Autorzy przewidują jej nadejście już niedługo, bo za jakieś ćwierć wieku, czyli w okolicach przywołanego w tytule roku 2045. Z jednej strony takie dywagacje na temat ludzkiej egzystencji i tajemnic związanych z przyszłością świata intrygują. Z drugiej jednak mają w sobie coś z kawiarnianego filozofowania. Trudno mi więc ukryć, że inscenizowany tekst nie wydaje mi się najbardziej atrakcyjnym elementem spektaklu. Walory przedstawienia wiążą się natomiast ze sferą wykonawczą. Porządkują ją przede wszystkim dobrze ustawiony rytm i muzyka. Rytm nieustannie współtw