"Edward II" w reż. Anny Augustynowicz w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Wanda Świątkowska w Teatrze.
Augustynowicz zdjęła z dramatu Marlowe'a historyczny kostium i oparła się przede wszystkim na słowie i wypowiedzi aktorskiej. Juliusz Kydryński, autor przekładu "Edwarda II", pisał w posłowiu do tragedii: "Edward II" jest pierwszą elżbietańską tragedią historyczną godną tej nazwy, odrzucającą tak popularne (i wykorzystywane także przez Shakespeare'a) konwencje tragedii senekańskiej, po raz pierwszy odważającą się pokazać detronizację i poniżenie panującego władcy. Można sądzić, że gdyby nie było "Edwarda II", nie powstałby "Ryszard II" Shakespeare'a" (Kraków 1983, s. 129). Budzący na nowo zainteresowanie "Ryszard II" (w Polsce realizacja w Teatrze Narodowym, doskonały serial BBC "The Hollow Crown") tym razem zdaje się torować drogę "Edwardowi II". Anna Augustynowicz wybrała do realizacji w Narodowym Starym Teatrze wymagający, o kunsztownej frazie przekład Juliusza Kydryńskiego (do tej pory dominowała w teatrach parafraza Jerzego S.