"Obywatel Pekoś" Tadeusza Słobodzianka, inteligentnie i dowcipnie napisana sztuka, wyreżyserowana w Teatrze im. Słowackiego przez specjalistę od wytykania narodowych wad, Mikołaja Grabowskiego, śmieszy i przeraża. Z przejęciem każe śledzić sprawy, o których, wydawałoby się, wiemy już wszystko, Tytułowy bohater, Bronek Pekosiewicz, jest wojennym sierotą. Historia dziecka bez przeszłości, bez imienia - Pekosiewicz (w skrócie Pekoś) to skrót od Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej - uznana została za wymowny symbol polskiego losu. Pekoś, rozdarty "między wójtem a plebanem", biskupowi służy do mszy, od sekretarza partii dostaje kawalerkę. Naiwny prostaczek, kaleka, manipulowany, a w końcu odrzucony przez wszystkich, wpada w obłęd i jako Chrystus pragnie zbawić i świat, i siebie - Pekosia. Bohater grany przez Błażeja Peszka to człowiek raczej bezbarwny, dobry, lecz słaby. Spragniony miłości i zagubiony, nie rozumie biegu w
Tytuł oryginalny
Mesjasz Pekoś
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 19