W poznańskim Teatrze Polskim nie schodzi ze sceny sztuka Larry'ego Kramera "Normalne serce", niewątpliwy przebój Broadwayu, sprzed dwóch lat. Ta druga amerykańska sztuka o AIDS, umieszcza akcję w środowisku homoseksualistów nowojorskich. W Stanach Zjednoczonych przyjęta została z dezaprobatą zarówno ze strony organizacji amerykańskich gayów, jak i przez administrację państwową i służbę zdrowia. Odsłania bowiem kulisy batalii o prawo do leczenia ludzi dotkniętych "dżumą XX wieku". Kulisy okrutne, choć może przez nas samych - Polaków w części niezrozumiałe. Oszczędzono nam bowiem walki o uznanie epidemii. Nie to jest w sztuce najważniejsze, ani miłosne tragedie młodych ludzi. Dramat napisany przez Larry'ego Kramera, w dużej części autobiograficzny, ma przestrzegać przed tą nieznaną, śmiertelną chorobą. Dlatego poznańska premiera jest najdonioślejszym spektaklem tegorocznego sezonu w kraju. Rzadko spotykamy na naszych scenach dramaty w
Źródło:
Materiał nadesłany
"Na przełaj" nr 46