EN

1.01.1988 Wersja do druku

Melodramat

Didaskalia w Dniach Turbinów Bułhakowa są bardzo skąpe. Bułhakow zazwyczaj ogranicza się w nich do podania czasu i miejsca, w których dana scena się rozgrywa. Zaledwie kilka razy informuje o jakimś nadającym ton całemu obrazowi {elemencie scenografii - monumentalnym biurku w gabinecie Skoropadskiego czy wielkich (Schodach w hallu Gimnazjum Aleksandryjski ego. Poza tym milczy. Można więc odnieść wrażenie, iż pozostawia inscenizatorom daleko idącą swobodę w kształtowaniu scenicznej wizji Kijowa u schyłku burzliwego roku 1918. Lecz wrażenie to jest mylne. W gruncie rzeczy bowiem zarówno topografia jak i wystrój wnętrz, w jakich toczy się akcja "Dni Turbinów", są przez autora dramatu określone precyzyjnie i w sposób wyczerpujący. Tyle że informacje na ten temat podane zostały w tekście głównym, a nie pobocznym, i wypowiadane są przez bohaterów sztuki mimochodem w trakcie rozmów. I tak z lirycznego wybuchu Larusia dowiadujemy się, że w oknach mieszk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr, Nr 1/1988

Autor:

Krzysztof Kopka

Data:

01.01.1988

Realizacje repertuarowe