"Ta piekielna banalność istnienia. Kolacja, orgia, seans, nocne koszmary, porcja środków wzmacniających. Och! To nie do wytrzymania." /Witkacy, "Pragmatyści"/ Kolejny sezon Teatru Exodus przyniósł "Pragmatystów" - wyjątkowo rzadko grywany dramat Witkacego z 1919 roku. Teatr po raz 8. bierze na warsztat sztukę Stanisława Ignacego Witkiewicza, a artystom ciągle udaje się zaskakiwać widzów. W "Pragmatystach" zderzają się ze sobą dwa światy. Jeden tworzą bezproduktywny melancholik Plasfodor Mimęcki (Konrad Gortad) i jego niema kochanka Mamalia (Mariola Szczygielska), ucieleśnienie rozedrgania. Oboje mają za sobą trudne chwile, teraz wegetują szukając sensu w bezpłodnym istnieniu. - Będziemy kumulować niepokój wewnętrzny leżąc zupełnie bez ruchu - te słowa Plasfodora najlepiej charakteryzują ich egzystencję. Plasfodor myśli, że "zamarła w nich dziwność życia", ale to raczej uwiąd woli. Drugi to świat dwojga pozbawionych złudzeń, ener
Tytuł oryginalny
Melancholicy precz. Wiwat pragmatycy!
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Samorządu Miasta Ciechanów