Wyjątkowo liczną widownię zgromadził czwarty w tym sezonie artystycznym premierowy wieczór w Teatrze Powszechnym w Radomiu. W piątek, 8 bm. po raz pierwszy zaprezentowano farsę pt. "Mein Kampf", uznaną w Niemczech za najlepszą sztukę 1987 r. Jej akcja rozgrywa się w Wiedniu, w przytułku dla mężczyzn, gdzie przez pewien, okres (1910-1913) mieszkał Adolf Hitler. Ten okres życia - zdaniem wielu biografów - miał decydujący wpływ na osobowość i poglądy polityczne Hitlera. Warto dodać, że autor sztuki - George Tabori, współczesny węgierski dramaturg, tłumacz, dziennikarz i reżyser teatralny - ma w swym bogatym życiorysie wiele tragicznych kart. Jedna z nich - to śmierć ojca w 1944 roku w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Jednak nie o przywoływanie martyrologii chodzi w utworze "Mein Kampf". Wracając do radomskiej inscenizacji, bardzo dobrze poradził sobie z niełatwym wcielaniem się w młodego Hitlera Andrzej Bieniasz. Gromkimi brawami publiczność
Tytuł oryginalny
"Mein Kampf" w radomskim teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Radomskie nr 35