MOŻEMY już obejrzeć premierowe przedstawienie "Medei" Eurypidesa w przekładzie Stanisława Dygata, reżyserii Stanisława Brejdyganta, ze scenografią Marcina Stażewskiego i muzyką Włodzimierza Nahornego, wystawionej w Teatrze Dramatycznym. Sztuka znana i oglądana nie tak dawno w Teatrze TV została przez tłumacza skrócona, ale i bardziej przez to stała się zwarta. Na scenie Teatru Dramatycznego zgrywa się dramat kobiety namiętnej, ambitnej, zdeterminowanej do ostateczności. Eurypides, twórca dramatu realistycznego, był znakomitym znawcą "dusz" kobiecych, one też są najczęściej głównymi bohaterkami jego utworów. Już Arystofanes - jak pisze Allardyce Nicoll, autor "Dziejów dramatu" - nie bez dużej dozy słuszności przedstawił jego satyryczny obraz jako autora teatralnego najbardziej nie cierpianego przez kobiety, ponieważ odkrył światu tak wiele ich najskrytszych tajemnic... "Medea" Eurypidesa jest więc studium kobiety oddanej na p
Tytuł oryginalny
Medea
Źródło:
Materiał nadesłany
Nasza Trybuna nr 207