EN

22.12.2008 Wersja do druku

Męczący sen Tamina

"Czarodziejski flet" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Teatrze Wielkim. Pisze Adam Czopek w Naszym Dzienniku.

Najnowsza inscenizacja tej popularnej opery Mozarta została zrealizowana w konwencji snu Tamina. Jest to sen, gdzie baśniowa fantastyka przenika mroczną makabreskę, a liryka łączy się z humorem. Widz ma wrażenie, jakby oglądał opowieść z pogranicza rzeczywistości i bajki. Akcja rozpoczyna się już podczas drugiej części uwertury, na środku sceny obrotowej na stole operacyjnym w otoczeniu bezcieniowych lamp operacyjnych i dworu Sarasta leży uśpiony Tamino, który po chwili wstaje, by zacząć, zgodną z librettem, ucieczkę przed potężnym wężem. Tego po chwili unieszkodliwiają Trzy Damy z dworu Królowej Nocy. Zanim dotrzemy do finału, gdzie - jak chce tego Mozart - królować będzie mądrość i czysta miłość, musimy wraz z bohaterami akcji przebrnąć przez nie zawsze czytelne epizody i symbolikę oraz próby groźnych żywiołów: ognia, powietrza i ziemi. Reżyser uruchomił niemal całą maszynerię łódzkiej sceny. Część akcji toczy się na obr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Męczący sen Tamina

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik nr 298 online

Autor:

Adam Czopek

Data:

22.12.2008

Realizacje repertuarowe