EN

20.06.1991 Wersja do druku

Mechaniczna pomarańcza

Coraz trudniej o odkrycia repertuarowe.Ze starych szaf rzadko wypadają manuskrypty dramatów na miarę Stanisławy Przybyszewskiej czy Witkacego. Odkryta właśnie sztuka "Król Nikodem" sześćdziesiąt lat temu zyskała pewien rozgłos. Zachęca tym,że często ją porównywano właśnie do dzieł Witkacego.Łączy przyszłościową społeczną antyutopię,z dozą groteskowego humoru i polityczną satyrą(szanse na aktualizację!?). Do tego wyszła spod pióra pisarza oficjalnie przez długi czas wyklętego,którego dopiero od niedawna można rehabilitować. Podobno wyłowione ze zbyt dużej głębi ryby pękają i rozlatują się w kawałki.Wyciągnięty ze swoich czasów "Król Nikodem" Ferdynanda Goetla i Rafała Malczewskiego zachował się tak samo.Rzecz dzieje w roku dwutysięcznym Rzecząpospolitą rządzi podobny do Piłsudskiego król Nikodem, który w istocie jest robotem sterowanym przez trzech komisarzy i straszliwego wampa.Potem,po kolei,obejmują oni władzę,aż pańs

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mechaniczna pomarańcza

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Nr 142

Autor:

Tomasz Kubikowski

Data:

20.06.1991

Realizacje repertuarowe