EN

15.09.1964 Wersja do druku

Mąż i żona

Po dłuższej przerwie, wczoraj wieczorem odnowiliśmy znajomość z Teatrem TV. Przygotowano dla nas nie lada gratkę, bo doskonałą komedię Fredry - "Mąż i żona" - w znakomitej obsadzie; dowcipnej reżyserii Maryny Broniewskiej i w bardzo przyjemnej scenografii. Cała czwórka artystów - Gordon-Górecka, Krafftówna, Mrożewski i Łapicki - zagrała doprawdy doskonale, popisując się rolami nadzwyczaj pieczołowicie dopracowanymi w szczegółach, w każdym geście nieomal. Właściwie nie byłoby nawet plamki na tym przedstawieniu, gdyby nie ów fatalny dźwięk, jaki zawdzięczamy zużytej już chyba ze szczętem aparaturze telerecordingu. Tekst był przez to miejscami zupełnie niezrozumiały, miejscami zniekształcony. Zgubiły się subtelności i niuanse. Miało się czasem wrażenie, że spektakl dociera do nas jakby przez grubą szybę. Dzięki wcześniejszemu zarejestrowaniu na taśmie, przedstawienie bez wątpienia zyskuje na tempie i zwartości. Myślę jednak, iż

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Mąż i żona

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki, nr 220

Autor:

bz

Data:

15.09.1964

Realizacje repertuarowe