"Pasożyty" w reż. Tomasza Gawrona w Teatrze Druga Strefa w Warszawie. Pisze Józefina Stefańska w Apečkovinach.
Współczesny światowy dramat w klasycznych kulturach teatralnych jest krytykowany za swoją prostotę, bezkompromisowość, twardość, hipernaturalizm obrazów, instynktowność, ekspresyjność, wulgarność, tak przejawu jak i wyrazu. Właśnie taka poetyka (i jeden z jej czołowych przedstawicieli Marius von Meyenburg, ze swoim dramatem "Pasożyty") stała się przedmiotem i inspiracją dla warszawskiego zespołu Teatru Praga. W swoim przedstawieniu polski zespół przybliżył losy pięciu postaci, znajdujących się na totalnym dnie swojej egzystencji. Aktorzy starali się jak najwierniej przedstawić/uchwycić życiową prawdę losu swojej postaci poprzez jakąś rekonstrukcję faktów, które spowodowały ich błyskawiczne działanie. W tym sensie przedstawia się nowe odważne spojrzenie na socjalną rzeczywistość i prawdziwe wyliczenie przede wszystkim negatywnych stron ówczesnej społeczności. W przedstawieniu podstawowa sytuacja dramatyczna rozgrywała się na tle �