"Odwiedziny" w reż. Pawła Szkotaka w Teatrze Polskim w Poznaniu. Pisze Ewa Obrębowska-Piasecka w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Sztuka, którą napisał Jon Fosse, jest gęsta od napięć. Słowa nie wyrażają tu emocji. Nie służą komunikacji. To dźwięki, które układają się w melodię domu, który nie jest już domem. W spektaklu Pawła Szkotaka brzmi ona fałszywie. Fosse "usłyszał" tę melodię gdzieś w życiu, uchwycił i zamknął w formie. Jego dramat jest jak partytura. Otwarta na interpretacje, otwarta na to, jak zagrają ją prawdziwe, żywe instrumenty - aktorzy. Ale melodia - niezależnie od tych dowolności - powinna pozostać ta sama. Autentyczna. Wiarygodna. Bolesna. Suita żalów, lęków, nienawiści, niedopowiedzeń, zawiedzionego zaufania, rozczarowania, rozpaczy... Natrętne dźwięki, których nie da się już przełożyć na prawdę i nieprawdę, na miłość i nienawiść, na bliskość i obcość. Tylko dźwięki, bo słowa są zdewaluowane. Fałszywe. Wyprane ze znaczeń. Puste. I wtedy, kiedy toczą się jak lawina. I wtedy, kiedy są cedzone. Pętla, zaklęty krąg, w k