Aktor Mateusz Damięcki w niestandardowy sposób zachęca do wzięcia udziału w niedzielnych wyborach. Zaczyna od tego, że padł ofiarą złodziei. Pisze Michał Żyłowski w „Gazecie Wyborczej - Stołecznej”.
Magazyn
Aktor Mateusz Damięcki w niestandardowy sposób zachęca do wzięcia udziału w niedzielnych wyborach. Zaczyna od tego, że padł ofiarą złodziei. Pisze Michał Żyłowski w „Gazecie Wyborczej - Stołecznej”.
Mateusz Damięcki zachęca do udziału w wyborach, bo został okradziony. I wymienia, co złodzieje mu zabrali
„Gazeta Wyborcza - Stołeczna” online
Link do źródła