Maszyna Do Robienia Szekspira była architektoniczną formą mającą oddać zasadę i mechanizm świata - ideę, dla której Szekspir pisał swoje dzieła - projekcie scenograficznym Zofii Wierchowicz pisze Agnieszka Korytkowska-Mazur w Foyer.
Dreszcz przebiega po plecach naamyśl, że w Anglii Szekspira gra się ciągle w staroangielskim oryginale, więc słyszy się ze sceny te same słowa, które wyszły spod pióra największego dramaturga wszech czasów. Gdy dodatkowo scena przypomina elżbietański teatr, w jakim jego sztuki były po raz pierwszy wystawiane - mamy do czynienia z magią. Mieliśmy w Polsce próbę podobnej reżysersko-scenograficznej wariacji. Maszynę Do Robienia Szekspira. W 60. latach minionego już stulecia w kilku miastach od Szczecina po Łódź na plakatach teatralnych często pojawiało się nazwisko Zofii Wierchowicz. Gdyby jakiś reżyser szukał wówczas scenografa specjalizującego się w Szekspirze, lepiej trafić by nie mógł. Od debiutanckiego "Wiele hałasu o nic" z 1956 roku Wierchowicz konsekwentnie realizowała jeden prototyp modelu scenograficznego, który zamknąłby w sobie realizacje wszystkich dramatów Szekspira. Model trzypoziomowej elżbietańskiej sceny londyńskiego The G