EN

12.01.2013 Wersja do druku

Masz czuć, masz wiedzieć, masz móc!

- Pracując nad rolą, za każdym razem czuję się zagubiona, niezdolna do udźwignięcia wyzwania. To okres pełen niepokoju, frustracji, niewiary w siebie. Czas nieustającej rozpaczy aż do dnia premiery - mówi Anna Seniuk w rozmowie z Ewą Uniejewską.

EWA UNIEJEWSKA Przypomniałam sobie ostatnio skecz Kabaretu Dudek, chyba z 1979 roku, w którym Pani i Janusz Gajos próbujecie się rozstać. Do rozstania oczywiście nie doszło. Co więcej, do tej pory z powodzeniem gracie małżeństwa. Może nie do końca szczęśliwe, ale jednak. ANNA SENIUK Jak to w małżeństwie, raz dobrze, raz źle. Faktycznie już trzeci raz gramy parę małżeńską. Najpierw w "Śmierci komiwojażera", potem w "Miłości na Krymie", a teraz w "Udręce życia". Takich etatowych mężów miałam w swoim życiu kilku. Najpierw sześć lat grałam z Janem Nowickim w Krakowie, później w Ateneum połączono mnie z Andrzejem Sewerynem. Po latach zmieniłam partnera i zaczęłam grywać z Janem Matyjaszkiewiczem. Teraz tworzę parę z Januszem Gajosem. To wielka przyjemność z nim grać. UNIEJEWSKA Ale każdy małżeński związek, w który została Pani uwikłana z Gajosem, był inny. Czy któryś z Waszych wspólnych spektakli wspomina Pani szczególnie?

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Masz czuć, masz wiedzieć, masz móc!

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 12/2012

Autor:

Ewa Uniejewska

Data:

12.01.2013