- Zasługą Wojciecha Kościelniaka i jego zachwycającej inscenizacji "Chłopów" jest ściągnięcie z tej książki klątwy nieczytelnej ramoty - mówiła w piątek w Gdyni pisarka Dorota Masłowska. Spektakl Teatru Muzycznego zdobył nagrodę marszałka województwa i tytuł Przedstawienia Roku 2013 na Pomorzu.

Dorota Masłowska w czwartkowy wieczór obejrzała w Teatrze Muzycznym spektakl "Chłopi" [na zdjęciu], a w piątek wzięła udział w panelu pt. "Powieść na scenie (musicalowej"), zorganizowanym przez gdyńską scenę, UG i Towarzystwo Literackie im. A. Mickiewicza. Teatr Muzyczny zaprosił ją do Gdyni po tym, jak w niedawno wydanej książce Agnieszki Drotkiewicz "Dusza światowa", która jest wywiadem-rzeką z Masłowską, pisarka opowiedziała o swojej fascynacji powieścią "Chłopi" i jej wielowymiarowością. "Jest powieścią totalną. Jest w niej wszystko: namiętność, pazerność, skurwysyństwo" - wyznała w wywiadzie Masłowska. I dodała, że jej wielkim marzeniem jest nowa ekranizacja "Chłopów". Odium cegły Jak ocenia gdyńską inscenizację? - Jestem nią zachwycona, bo doszło do wspaniałego romansu popu z czymś wysokojakościowym - mówiła podczas piątkowego panelu w Muzycznym. - Możemy cieszyć się z jej cyrkowej atrakcyjności, ale w tym, co widz