"Gąska" w reż. Tomasz Obary na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie. Pisze Magda Huzarska w Gazecie Krakowskiej.
Świetne przedstawienie na Scenie pod Ratuszem Teatru Ludowego w Krakowie Teatr to miejsce, gdzie wszystko jest przesadzone i nadęte. Kiedy na scenie ktoś coś tnie nożyczkami, to muszą one być odpowiednich rozmiarów. Tak, żeby widz w ostatnim rzędzie zobaczył, iż właśnie pokrojono na strzępy czyjeś życie. Kiedy na scenie ktoś kogoś kocha, to tak jakby zaraz miało się wszystko skończyć, a jak nienawidzi, to w ruch idą sztylety rozmiarów bazooki. Nic więc dziwnego, że aktorom, którzy przez trzy godziny mówili Szekspirem, trudno w garderobie od razu przejść do opowieści o obieraniu kartofli. A gdy już nawet pojawią się te przyziemne ziemniaki, bo w końcu mężowie, żony, dzieci czekają z kolacją, to urastają do rangi bulw godnych Miczurina. Później pocałunki na pożegnanie, do zobaczenia kochana, śpij dobrze, tylko żebyś jutro na próbę zdążyła... Cmok, cmok, jak ładnie dzisiaj wyglądasz, tylko wiesz kochana, troszkę przefarbuj włosy,