"Borys Godunow" w reż. Waldemara Zawodzińskiego w Operze Wrocławskiej. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Bardzo ciekawą interpretację słynnego dramatu muzycznego "Borys Godunow" zaprezentowała Opera Wrocławska. Reżyser Waldemar Zawodziński niejako zrównoważył wątek rosyjski z polskim, dołączając rzadko u nas wykonywany akt dziejący się na zamku wojewody sandomierskiego (a wycinając jeden "akt rosyjski"). Urodziwa córka magnata ma być przynętą na Dymitra Samozwańca, który z pomocą wojsk polskich ubiega się o tron moskiewski. Opera, w której głównym bohaterem jest tytułowy Borys, car Rosji (tu zaznacza się świetna rola basa Janusza Monarchy), we Wrocławiu zyskała drugi ośrodek skupiający uwagę publiczności w osobie Maryny Mniszchówny. Tę rolę z niewiarygodnym dynamizmem i aktorską maestrią wykreowała Anna Bernacka. "Akt polski", chociaż śpiewany w języku rosyjskim, jest nie tylko świetnie wyreżyserowany, lecz także perfekcyjnie opracowany ruchowo. Podziw budzi bardzo oryginalna choreografia w scenie z polonezem, rewelacyjne stylizowane na sar