EN

24.05.2009 Wersja do druku

Marylin wyalienowana

Jeśli uznać cokolwiek karkołom­ną tezę, iż działalności każdego twórcy przypisać można pewną naukę społeczną - socjologię, gdy opowiada o społeczeństwie, czy hi­storię, gdy to z nią próbuje się arty­sta rozprawić - teatrowi Krystiana Lu­py można bez cienia wątpliwości przykleić łatkę "psychologicznego". W spektaklu "Persona. Marliyn" w warszawskim Dramatycznym, pierwszej części tryptyku, na który złożyć się mają inscenizacje poświęcone rosyjskiemu mistykowi Georgijowi Gurdżijewowi oraz francuskiej myślicielce Simone Weil, Lupa opinię mistrza teatru duszy i osobowości potwierdza. Jest "Marilyn" - po niedawnym "Factory 2", wycieczce do Silver Factory Andy'ego War­hola i jego Superstars, ale także do przeszłości samego reżysera i wnętrza jego psychiki - kolejną psychoanalizą ikony popkultury. W tym brutalnym obnażeniu meandrów oso­bowości artysty znajdziemy refleksje, w których reżyser ponownie roztrząsa dylematy ludzkości,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Marylin wyalienowana

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 20

Autor:

Grzegorz Konat

Data:

24.05.2009

Realizacje repertuarowe