Mistrz polskiego teatru, Krystian Lupa, przygląda się legendzie kina, Marilyn Monroe. Jednak nie jest to opowieść o niej samej, ale o zmaganiu się z wizerunkiem publicznym. Sandra Korzeniak, laureatka Paszportu "Polityki", odważnie gra Marilyn, zagubioną i nieszczęśliwą, walczącą z mitem seksbomby. Przedstawienie ciekawe formalnie, złożone z cytatów z filmów, książek, tekstów aktorów, fragmentów dziennika Lupy. Po nim warto obejrzeć drugą części tryptyku "Persona", zbudowaną wokół postaci filozofki Simone Weil.
Tytuł oryginalny
Marylin od nowa
Źródło:
Materiał nadesłany
Kaleidoscope nr 5