EN

8.06.2008 Wersja do druku

Martwe marzenia

Tak właśnie powinien wyglądać wzorcowy produkt eksportowy polskiej kultury. Choć zwyczaj wydawania na kasetach wideo lub DVD spektakli teatralnych żywego planu dopiero się u nas rodzi, to płyta Polskiego Wydawnictwa Audiowizualnego służyć może za wzór dla wydawnictw zagranicznych. "Krum" to spektakl bardzo ważny, bo w karierze Krzysztofa Warlikowskiego przełomowy. To już nie tragedia antyczna ani wielki dramat Szekspirowski, lecz współczesna sztuka izraelska, ukazująca - jak bezlitośnie zauważa w pięknym eseju zamieszczonym w załączonej do płyty książeczce Piotr Gruszczyński - wspólnotę miernot, których marzenia o lepszym i sensowniejszym świecie marnieją i obumierają w stadium embrionalnym, zanim zdążą się uformować. Warlikowski umieścił akcję sztuki w niejednoznacznej, onirycznej przestrzeni, a doborowy zespół aktorski (m.in. Jacek Poniedziałek, Stanisława Celińska i Danuta Stenka) gra w sposób daleki od rodzajowości; niewygodne pra

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Martwe marzenia

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny T./ Nr 23

Autor:

Anna R. Burzyńska

Data:

08.06.2008

Realizacje repertuarowe