Rzecz rozgrywa się w klinice weterynaryjnej, gdzieś na głębokiej prowincji. Na scenę wchodzą przyjaciele Rimmy. Nina chce się ukryć, Witalij napić wódki, pojawia się też i "książę" - Maksym, jak z bajki Puszkina o martwej królewnie, który Rimmę ma obudzić z życiowego letargu. Tyle tylko, że ze słownych przepychanek i pijackiej zabawy przebija się prawda o dramacie wszystkich bohaterów, o ich niespełnieniu, o marzeniach, które nie mają szansy się urzeczywistnić, o życiu, które tak bardzo uwiera, że bez żalu można się z nim pożegnać.
Tytuł oryginalny
Martwa królewna
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 10
Data:
13.01.2005