Marszałek [województwa pomorskiego Jan] Kozłowski wybiera się za dwa tygodnie do Teatru Wybrzeże. Nie na spektakl, ale skontrolować wydatki.
- Teatr nie jest przedsiębiorstwem, które ma wykazywać zysk - tłumaczy Maciej Nowak, dyrektor Teatru Wybrzeże.
Skarga na Macieja Nowaka, dyrektora Teatru Wybrzeże, wpłynęła do Urzędu Marszałkowskiego w ubiegłym tygodniu. Przewoźnik autokarowy skarży się, że teatr nie zapłacił mu za przejazdy. Inni przewoźnicy potwierdzają: Nowak wynajmuje autokar i zwleka z zapłatą. Chodzi m.in. o wyjazd na festiwal teatralny do czeskiego Pilzna. Pisał o tym "Dziennik Bałtycki" w artykule pt. "Tak czy owak nie płaci Nowak". - Płacę, ale z opóźnieniem - mówi dyrektor Nowak. - Z artystami nie ma zasadniczych problemów, idziemy na ugody, problem jest z dostawcami materiałów i usług. Nowak przyznaje, że dług teatru to 720 tys. złotych. Na jego spłatę nie wystarcza dotacja przyznawana przez Urząd Marszałkowski. Marszałek województwa Jan Kozłowski chciałby dołożyć Nowakowi, ale chce się najpierw przyjrzeć jego finansom. - Teraz kontrolujemy Teatr Muzyczny, a za dwa tygodnie kontrola pojawi się w Teatrze Wybrzeże. Chcemy sprawdzić gospodarność wydatków - mówi Koz