EN

26.04.2006 Wersja do druku

Marsjańskie umizgi

"Fedra" w reż. Macieja Prusa i "alpha Kryonia Xe" w choreogr. Jacka Przybyłowicza w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Balet młodej kompozytorki Aleksandry Gryki pt. "alpha Kryonia Xe", oparty jest na opowiadaniu Stanisława Lema, ale autorka zapisała treść libretta samymi wzorami matematycznymi. Na tej podstawie Jacek Przybyłowicz ułożył choreografię, a Paweł Grabarczyk zrobił dekoracje i kostiumy. Spektakl wciąga swoją kosmiczną egzotyką. Wysłannik z odległej planety przywozi na Kryonię sadzonki roślin i szary pył, który uczyni tutejszy grunt życiodajnym. Mieszkańcy, czyli zdyscyplinowana grupa pięknych dziewcząt (kłania się "Seksmisja") pod wodzą jednego mężczyzny, przystępują do procesu sadzenia, który szybko przemienia się w kult. Ekstatyczna muzyka skłoniła nawet twórcę choreografii do zaaranżowania ruchem kosmicznego flirtu męsko-damskiego z dość sugestywnymi, choć nieco szorstkimi pieszczotami, co tylko ubarwia ciekawe przedstawienie. Niestety druga część spektaklu - "Fedra" [na zdjęciu] Dobromiły Jaskot - jest zupełną porażką sceniczną, tr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Marsjańskie umizgi

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 17-18/7.05.

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

26.04.2006