Spośród całego pokolenia twórców, którzy tak brawurowo zaznaczyli swoją obecność w świecie dramatu i teatru lat dziewięćdziesiątych, Ravenhill przetrwał jako autor wciąż aktualny, wciąż piszący o sprawach ważnych, dotykający istotnych współczesnych problemów, a w swojej brutalności, w często odrażającym - pisze Michał Lachmann w miesięczniku Dialog.
W przypadku współczesnego pisarza, który deklaruje przywiązanie i podziw wobec pisarstwa Émile'a Zoli, opisywanie twórczości wygląda zazwyczaj jak przegląd najważniejszych tematów ujętych w formę poważnej debaty. Mark Ravenhill wykazuje pod tym względem niebywałe zainteresowanie współczesnością połączone z wrażliwością na jednostkowe doświadczenie, prywatne stany emocji i ducha rejestrujące w mikroskali to, co w wymiarze globalnym, uniwersalnym i całościowym konstytuuje daną epokę czy okres historii. Taka charakterystyka może zabrzmi nieco górnolotnie w uszach niektórych krytyków, ale właśnie umiejętność czytania epoki przez wyczulone soczewki badacza, przypominającego w swojej pracy przyrodnika albo nawet ornitologa, nadaje twórczości autora "Polaroidów" walor empirycznej prawdy i zasięg filozoficznej refleksji nad współczesnością. Chociaż w jego sztukach widzimy zazwyczaj niewielką grupę postaci, zamkniętych w prywatnych, niemal