EN

30.07.2018 Wersja do druku

Mariusz Treliński: Jeśli nie gryzie, nie działa

- W operze wolność napotyka opór i muszę się mierzyć z materią. To mi pomaga i porządkuje moje myślenie. Wszyscy tak bardzo pływamy w tym świecie, że taka kotwica się przydaje - mówi Mariusz Treliński w rozmowie z Pawłem Krzaczkowskim w Teatrze.

PAWEŁ KRZACZKOWSKI Czym dla Ciebie jest nowoczesność? MARIUSZ TRELIŃSKI Bardzo nie lubię teoretyzowania, ponieważ wszystkie swoje problemy artystyczne rozwiązuję w kontekście konkretnych historii i opowieści. Mam poza tym wrażenie, że pada tak wiele słów, które nic nie znaczą. Dlatego mogę Ci powiedzieć jedynie, co mnie w nowoczesności intryguje i zastanawia. Otóż coś dziwnego dzieje się z naszą podmiotowością, psychiką. Następuje proces dekonstrukcji i rozpadu podmiotu. Od jakiegoś czasu opowiadam o takim rozbitym podmiocie. Z tego powodu zacząłem przyglądać się konkretnej historii z bardzo wielu punktów widzenia. W ten sposób powstają opowieści polifoniczne, w których podmiot opisywany jest raz w pierwszej, a raz w trzeciej osobie, pojawia się też figura snu, mają miejsce retrospekcje. Wszystkie te punkty widzenia składają się na pewien obraz, który z natury rzeczy jest obrazem wieloznacznym, pękniętym i niejasnym. Jest to opowieś�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jeśli nie gryzie, nie działa

Źródło:

Materiał własny

Teatr nr 7/2018

Autor:

Paweł Krzaczkowski

Data:

30.07.2018