- Dochodzimy do momentu, że sztuka tak, ale żeby była o operacjach plastycznych, albo o seksie, o żołnierzach wyklętych lub o Matce Boskiej. To nie jest sztuka, tylko odmienne formy propagandy na zamówienie - mówi prof. Mariusz Grzegorzek, rektor Szkoły Filmowej w Łodzi. Rozmowa Aleksandry Pucułek w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Aleksandra Pucułek: "Otchłań", premiera w sobotę, 7 kwietnia. Thriller, romans i dramat psychologiczny. Co to właściwie będzie? Prof. Mariusz Grzegorzek, reżyser, rektor Szkoły Filmowej w Łodzi: - Do końca nie wiadomo, co to jest i to najbardziej pociąga mnie w tym dramacie. Tekst wymyka się prostym definicjom, trudno go ująć na poziomie jakiegoś gatunku. To rodzaj thrillera, filmu śledczego, a jednocześnie mroczna przypowieść o naturze ludzkiej, o rozpaczliwej potrzebie miłości. Tekst na poziomie literatury nie rości sobie praw do miana arcydzieła, ale w trakcie pracy zaskakująco rozkwita. Zadaje dużo ciekawych, niepokojących pytań, nie udziela żadnych odpowiedzi, myli miejsca akcji, myli bohaterów. Zależy nam na tym, żeby "Otchłań" była pewnego rodzaju teatralnym widowiskiem. Ciemno i świetliście jednocześnie. Będą projekcje, dużo sensualnych, świetlnych konfiguracji. Surowe science fiction, ale też bardzo retro, neogotycki dworek, pe�