EN

17.10.2014 Wersja do druku

Maria Stuart - męczennica miłości, wściekła intrygantka, święta?

"Maria Stuart" w reż. Adama Nalepy w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Henryk Tronowicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Polityka jest sexy - powiedziała ostatnio reżyserka Agnieszka Holland. Katarzyna Figura, kreując rolę Elżbiety w spektaklu "Maria Stuart", zdaje się temu przeczyć. Ale teatr, owszem, teatr sexy bywa... Polityka jest sexy - oznajmiła kilka dni temu w telewizji Agnieszka Holland, autorka dramatu "Zabić księdza", Filmowej rekonstrukcji bestialskiego mordu politycznego popełnionego na księdzu Jerzym. Skrót myślowy efektowny, lecz diablo ryzykowny. Kiedy bowiem w polityce jazda po władzę idzie po bandzie, tragedia wisi na włosku. Słówko na ten temat. Polska reżyserka szykuje się do kręcenia kilku kolejnych odcinków głośnego amerykańskiego thrillera politycznego "House of Cards". Bohater serialu, charyzmatyczny kongresmen Frank Underwood, dał się poznać jako bezwzględny rzecznik dyscypliny organizacyjnej Partii Demokratycznej. W wyścigu o władzę nie cofnie się przed niczym. Zepchnięcie niewygodnej partnerki z peronu pod pociąg to dla niego tyle, co pst

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Maria Stuart - męczennica miłości, wściekła intrygantka, święta?

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 242

Autor:

Henryk Tronowicz

Data:

17.10.2014

Realizacje repertuarowe